

Do spisu treści: Ojczyzna
Do głównego spisu treści
Ojczyzna dzieciństwa i młodości
Tutaj chciałbym Państwu przybliżyć
moją ojczyznę młodości, Górny Śląsk. W szczególności
Gliwice i jego okolice. Wszystko w luźnych epizodach, wspomnieniach
i opowiastkach z czasów mego dzieciństwa i życia dorosłego.
Pokazać obcych u siebie i sam nim w późniejszych latach
częściowo zostać. Pomimo tego żyć, znaleźć swoje miejsce w
społeczeństwie i zbudować nową identyczność.
Jeszcze niezupełny - ale bardzo dużo już jest.
Proszę przy okazji znów zajrzeć.
(październik 2013 r.)
Z
czasów mego dzieciństwa
("dorosła" młodość już jest)
Bardziej konkretnie
powinienem tu pisać: "Z mego niemieckiego dzieciństwa".
Bowiem wspomnienia obejmują czasy do 1945r. - gdyż w styczniu tego
roku skończyło sie ono raptownie. To, co tutaj mam do opowiedzenia,
spisywałem w luźnej kolejności w formie epizodów. Główną
wypowiedzią owych czasów, pomimo wojny i trudniejszych
warunkach bytowania, byłoby stwierdzenie przeżycia pogodnego
dzieciństwa, w którym obowiązywały jeszcze wartości i
cnoty.
Przełom
Przełom, dla mnie słowo
symbolizujące zasadnicze wręby w moim życiu. Koniec beztroskiego,
normalnego dzieciństwa. Przejście z bezpiecznego łona rodziny, z
regulowanego i znanego otoczenia w wiry wojny i niespokojne czasy
powojenne. "Doroślenie" prawie że przez noc. Ucieczka - i
potem nowy język i nowy porządek społeczny, który
ukierunkował moje życie na trudniejsze tory.
Czasy
szkolne
Tych
było kilka... Najmniej spektakularny był czas w niemieckiej szkole
powszechnej i krótki występ w gimnazjum. Polska szkoła
powszechna była już bardziej problematyczna - ale z dobrych chyba
powodów okazała się dla mnie obowiązkiem. Późniejsze
gościnne występy w gimnazjum i technikum były już świadome,
niestety pozostały tylko epizodami. O wiele później przyszła
zasadnicza szkoła przysposobienia przemysłowego i potem technikum.
Ono wreszcie umożliwiło mi osiągnięcie już wcześniej
awizowanego celu: mianowicie studiów.
Praca
zawodowa (Wieś, biuro, kopalnia, zakład przemysłowy ...)
Najważniejszy
i najbardziej pouczający okres mego życia w Polsce. Najaktywniejszy
czas, czas nauki i zrozumienia. Czas rzeczywistego dorastania: Prawie
trzydzieści lat życia zawodowego w Polsce - mojej jeszcze ojczyzny?
....Może uda się rozstrzygnąć to pytanie w oparciu o te
wspomnienia?
Praca
zawodowa, dalsza
Brzmi odrobinę nieswojo? Ale
jestem prawie przekonany, że tutaj opisane epizody oddają w sposób
realniejszy klimat PRL-u lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych,
niż uczynić to mogą opisy normalnego życia zawodowego.
Sprawy
osobiste, opowiadania, wspomnienia
Na życie składa
się nie tylko szkoła i praca. Dużo wspomnień dotyczy czasu
wolnego, rodziny i ...osobistych doświadczeń. Dlatego zostawiłem tu
miejsce na wszystko to, co trudniej byłoby przyporządkować innym
rozdziałom.
Ja
i PRL (Coś tam już pisałem...)
35-letni
odcinek życia w jakże odmiennych warunkach. Do stycznia 1945 roku
nieprzewidywalnych nie tylko dla chłopca. Mnóstwo
interesujących momentów nasuwa mi się ... Postanowiłem je
tu spisać.